|
Samuelle Bacchiocchi
ZDUMIEWAJĄCE FAKTY
o nowotestamentowym
winie
Część II
W I części tego artykułu dr S. Bacchiocchi
analizował, co Nowy Testament ma do powiedzenia na temat wina, patrząc przez
pryzmat stosunku Jezusa do tego zagadnienia. W tym artykule autor zajmuje się
stanowiskiem apostołów w sprawie wina, jakie znajdujemy w dalszych częściach
Nowego Testamentu (red).
Sposób, w jaki apostołowie rozumieli, głosili i
praktykowali nauki Jezusa i Starego Testamentu na temat napojów alkoholowych
ma zasadnicze znaczenie dla naszego stanowiska względem tego zagadnienia,
jako współczesnych chrześcijan. Czy apostołowie i Nowy Testament nauczają
umiarkowania, czy abstynencji?
Poza czterema Ewangeliami, Nowy Testament zawiera 13
specyficznych miejsc mówiących na temat „wina”, z których osiem pojawia się w
Księdze Objawienia, gdzie termin ten wykorzystany jest głównie symbolicznie,
określając albo ludzką nieprawość, albo też boską karę. W dodatku w tych
specyficznych miejscach Nowy Testament napomina chrześcijan, aby byli
„trzeźwymi”, czy „wstrzemięźliwymi” i to ponad 20 razy, z których większość z
nich odnosi się wprost do picia alkoholu. Przestudiujmy szybko niektóre z
tych 13 szczególnych tekstów, a także niektóre z owych ponad 20 nawoływań do
trzeźwości.
„Napełnieni nowym
winem”
Zaledwie apostołowie rozpoczęli swoją pracę, kiedy oskarżono
ich o pijaństwo. W dzień Pięćdziesiątnicy pierwsza grupa wierzących otrzymała
dar Ducha Świętego, który umożliwił im kazanie Ewangelii w językach ludzi
przybyłych na święto do Jerozolimy. Tysiące uwierzyło w Chrystusa w wyniku
tego cudu, ale inni zaczęli wyśmiewać się z uczniów, mówiąc: „Młodym winem
się upili” (Dz. Ap. 2,13)1.
Niektórzy wnioskują dzisiaj z tego, że nigdy nie
skierowano by przeciwko uczniom takiego oskarżenia, gdyby naśladowcy Jezusa
nie byli znani z tego, że przynajmniej okazjonalnie pili wino alkoholowe.
Słabością takiego rozumowania jest fakt, że ci, którzy atakują innych,
niekoniecznie opierają swe oszczerstwa na obserwacji faktów minionego okresu
życia.
Silniejszy argument przeciwko przypuszczeniu, iż zarzut
wskazywał na apostolskie poparcie dla alkoholu znajduje się w oryginalnych
słowach. Ci, którzy oskarżali wczesnych chrześcijan o to, że byli pijani, nie
użyli słowa o i n o s, „wino”. Zamiast tego, użyli oni słowo g l e u k o s, określające niesfermentowany
sok gronowy. Oskarżenie nabiera ironicznego brzmienia, gdy rozumiemy, jakich
użyto w nim słów. Naśmiewcy apostołów mówili: „Ci ludzie, tak wstrzemięźliwi,
że nie tykający się czegokolwiek, co jest sfermentowane, upili się sokiem
gronowym!” Czy, jak współczesnym językiem wyraża to Ernest Gordon: „Te
świętoszki upiły się lekkim napojem”2.
Gdy patrzymy na to oskarżenie w jego sarkastycznym
brzmieniu, staje się ono nie bezpośrednim, ale znamiennym dowodem
prowadzonego życia abstynencji. Hegezyp, żyjący zaraz po apostołach, napisał:
„Jakub, brat Pański, [który] przejął
zarządzanie Kościołem
wraz z apostołami, ...był świętym z łona swej matki; i nie pił żadnego wina,
ani mocnego napoju, ani też nie jadł mięsa”3.
„Nie upijajcie się
winem”
Apostoł Paweł mocno występuje przeciwko upijaniu się
winem alkoholowym w Liście do Efezjan 5,18: „I nie upijajcie się winem, które
powoduje rozwiązłość, ale bądźcie pełni Ducha”. Proszę zwrócić uwagę, jak
przeciwstawia on sobie dwa główne zdania: „upijanie się winem” przeciwko
„pełni Ducha”.
Ta antyteza sugeruje, że Paweł nie patrzył na
zagadnienie jako na przeciwstawienie sobie umiaru i nadużycia, a raczej
wypełnienie winem przeciwko wypełnieniu Duchem. Zdania te wskazują na
wrodzoną sprzeczność pomiędzy tymi dwoma, zarówno w charakterze, jak i w
działaniu. Takie obustronne niedopasowanie wyklucza całkowicie sankcjonowanie
umiarkowanego używania wina alkoholowego.
Paweł po swoim napomnieniu przeciwko upijaniu się winem
ostrzega przed „rozwiązłością”. Literalne tłumaczenie tekstu greckiego wyraża
to jeszcze mocniej: „I nie upijajcie się winem, w którym jest rozwiązłość”.
Inaczej mówiąc, to nie jedynie upicie się jest rozwiązłością, ale rozwiązłość
znajduje się w samym winie.
Historycznie wielu tłumaczy i komentatorów upatrywało
bardziej w winie niż w pijaństwie przyczynę rozwiązłości. Wśród starożytnych
przekładów takie stanowisko przedstawia łacińskie tłumaczenie (Wulgata).
ukończone około roku 400 n. e.. Wiele współczesnych przekładów także podąża
za Wulgata w jej wierności literalnemu słownictwu greckiemu. Obejmuje to
francuską wersję synodalną, francuski przekład Davida Martina, francuski
przekład d'0stervald, margines w New American Standard Bibie, tłumaczenie
Roberta Younga, niemiecką Biblię Good News, włoską wersję protestancką
Riveduta, Giovanniego Luzzi, a także włoski przekład katolicki, wydany przez
Pontyfikalny Instytut Biblijny.
W świetle wielu starożytnych i współczesnych tłumaczeń,
które podają klauzulę z Efezjan 5,18 jako potępienie nie tyle pijaństwa, ile
samego wina, wydaje się, że niektórzy tłumacze na język angielski
zdecydowali się, jak podaje to Ernest Gordon, „uratować twarz wina,
potępiając pijaństwo”4.
„Używaj po trosze wina ze względu na twój żołądek”
Często pierwszym tekstem, jaki bywa cytowany, gdy omawia
się zagadnienie wina w Biblii, jest rada Pawła udzielona Tymoteuszowi w l
Liście do Tymoteusza 5,23: „Samej wody już nie pij, ale używaj po trosze wina
ze względu na twój żołądek i częste twoje niedomagania”. Ponieważ tak wiele
osób wykorzystywało ten tekst dla usprawiedliwienia picia napojów
alkoholowych, jest rzeczą ważną, abyśmy ustalili, jaki sens ma Pawłowa rada i
jakie dla nas dzisiaj zastosowanie.
Przede wszystkim rada Pawła dana Tymoteuszowi powinna
być uważana za wyraz ojcowskiej troski, a nie za obowiązujący nakaz. Apostoł
nie rozkazuje „swemu umiłowanemu synowi w Ewangelii”, aby pił wino; raczej
doradza mu, aby pił wino ze względów leczniczych w małych ilościach. Rozważne
przyjrzenie się językowi apostola ma największe znaczenie. Nie mówi on: „Nie
pij więcej wody”, a raczej „Samej wody już nie pij”. Nie mówi „Pij wino”, a
raczej „używaj po trosze wina”. Nie mówi on: „Dla fizycznego zaspokojenia
twego apetytu”, a raczej „ze względu na twój żołądek i częste twoje
niedomagania”. Wtedy, nawet jeśli wino, o jakim mówi apostoł, było
sfermentowane, to i tak jego rada dla Tymoteusza w żadnej mierze nie popiera
jego regularnego używania.
Jego słowa - „używaj po trosze wina” bardziej brzmią jak
słowa lekarza przepisującego pacjentowi sposób zażywania lekarstwa, niż jak
ogólna zasada dana ludziom.
Innym, często ignorowanym faktem jest to, że rada Pawła,
aby „samej wody już nie pił”, wskazuje, że Tymoteusz aż dotąd unikał zarówno
sfermentowanego, jak i niesfermentowanego wina. prawdopodobnie zgodnie z
instrukcjami i przykładem Pawła. Wcześniej, w tym samym liście. Paweł mówi
mu, aby domagał się, by chrześcijański biskup nie tylko byt abstynentem (n e
p h a l i o n), ale także by nie przebywał w miejscach i nie uczestniczy w
spotkaniach, gdzie się pije (meparoinon, l Tym. 3,2-3). Jest to niemożliwe,
aby apostoł miał instruować Tymoteusza, by oczekiwał abstynencji u przywódców
kościelnych, równocześnie samemu nie ucząc Tymoteusza tej zasady. Fakt, że
Tymoteusz pił dotąd tylko wodę, wskazuje na to, że korzystał on z rad swego
mistrza i to bardzo skrupulatnie.
Abstynencja chrześcijańskiego kaznodziei prawdopodobnie
opierała się na prawodawstwie starotestamentowym, zakazującym kapłanom
używania napojów alkoholowych (patrz: 3 Mojż. 10,9.10). Naturalnym odczuciem
było, że kaznodzieja chrześcijański nie powinien być mniej świętym od
żydowskiego kapłana, szczególnie dlatego, że prawo Mojżeszowe pozostało takie
samo: „Abyście umieli rozróżniać między tym, co święte, a tym, co nie święte,
między tym, co czyste, a tym, co nieczyste, i abyście nauczali synów
izraelskich wszystkich ustaw, które im ogłosił Pan przez Mojżesza” (3 Mojż.
10,10.11). Pawłowe zalecenie dla Tymoteusza, aby używał trochę wina na swe
dolegliwości, wcale nie godziło w zasadę abstynencji; celem nie była własna
przyjemność czy zadowolenie, lecz medyczne potrzeby jego żołądka.
Ogólnie przyjmuje się, że wino, jakie zaleca Paweł
Tymoteuszowi, było alkoholowe. Nie jest to jednak pewne, a to z dwóch
powodów. Po pierwsze dlatego, że termin o i n o s, „wino”, wykorzystywany był
generalnie dla określenia zarówno sfermentowanego, jak i niesfermentowanego
wina. Po drugie dlatego, że istnieją historyczne świadectwa wskazujące na
używanie niesfermentowanego wina dla celów medycznych.
Arystoteles (384-322 p.n.e.) zaleca korzystanie ze
słodkiego soku gronowego, ponieważ jak twierdzi „tak zwane wino [o i n o s]
nie przynosi skutków wina ... i nie odurza, jak zwyczajne wino”5.
Ateneusz (r. 200 n.e.) szczególnie doradza używanie niesfermentowanego
„słodkiego wina” na kłopoty żołądkowe. Pisze on: „Niechaj weźmie słodkie
wino, czy to zmieszane z wodą, czy też podgrzane, szczególnie ten rodzaj,
który zwiemy protropos, ...jako dobre na żołądek; bowiem słodkie wino [o i n
o s] nie czyni głowy ciężką”6. Mamy tutaj radę, która brzmi
uderzająco podobnie do rady Pawła, z tą różnicą, że Ateneusz określa rodzaj
zalecanego wina, po prostu słodkie wino, zwane „e f f o f i r n i n a t u m”,
ponieważ jego moc alkoholowa została usunięta.
Podobna rada odnośnie wykorzystania wina w medycynie
została dana przez Pliniusza (23-79 n.e.), współczesnego Pawłowi autora
Historia Naturalis (Historii naturalnej). Zaleca on wykorzystanie gotowanego,
niesfermentowanego wina dla osób chorych, „u których obawiamy się, że wino
może zaszkodzić”7.
W świetle tych świadectw jest rzeczą rozsądną
przypuszczenie, że wino zalecone przez Pawła Tymoteuszowi mogło być-zapewne
niesfermentowane.
Zachęta do abstynencji
Apostolskie zachęcanie do abstynencji od napojów alkoholowych
wyraża grecki czasownik n e p h o oraz przymiotnik n e p h
a l i o s (patrz: 1 Tes. 5,6-8; 1 Piotra 1,13; 4,7; 5,8; 2 Tym. 3,2,3.11;
Tyt. 2,2). Znamienna jest zgodność greckich leksykonów co do głównego
znaczenia czasownika n e p h o, jako „stronić od wina” oraz przymiotnika n e
p h a l i o s, jako „abstynencki, bez wina”8.
Znaczenia te znalazły swe poświadczenie
także w dziełach Józefa Flawiusza i Filona, którzy byli współcześni Pawłowi i
Piotrowi. W swoich Dawnych Dziejach Izraela Flawiusz pisze o kapłanach: „Ci,
którzy noszą szaty kapłańskie, są bez plamy, znani ze swej czystości i
trzeźwości [n e p h a l i o i], nie wolno im bowiem pić wina tak długo, jak
długo noszą te szaty”9. Podobnie wyjaśnia Filon w swoich
Alegoriach Świętych Praw, że kapłan musi urzędować jako n e p h a-1 i o s, to
znaczy całkowicie stroniąc od .wina, ponieważ ma on przekazywać polecenia
zakonu i musi zajmować pozycję ostatecznej instancji sądowej na ziemi10.
Jeżeli Flawiusz i Filon, jak i
inni starożytni pisarze używali określeń nepho i nepha1ios z ich głównym
znaczeniem „stronienia od wina”, mamy powody, aby wierzyć, że apostołowie
nowotestamentowi także wykorzystali te terminy w takim samym znaczeniu. Taki
wniosek znajduje poparcie - jak zobaczymy - w kontekście, w jakim terminy te
zostały użyte. A jednak słowa te zazwyczaj tłumaczone były przenośnie, w
sensie bycia „wstrzemięźliwym”, „trzeźwym”, „ustatkowanym”. Takie tłumaczenia
zwiodły wielu szczerych chrześcijan, prowadząc do przekonania, że Biblia
bardziej naucza umiaru w korzystaniu z napojów alkoholowych niż abstynencji. Przeanalizujmy niektóre z apostolskich
zaleceń abstynencji.
„Bądźmy trzeźwi”
Paweł zachęca wiernych w
Tesalonikach, aby „byli trzeźwymi” wobec nagłego i nieoczekiwanego przyjścia
Chrystusa: „Przeto nie śpijmy jak inni, lecz czuwajmy i bądźmy trzeźwi.
Albowiem ci, którzy śpią, w nocy śpią, a ci, którzy się upijają, w nocy się
upijają. My zaś, którzy należymy do dnia, bądźmy trzeźwi, przywdziawszy
pancerz wiary i miłości oraz przyłbicę nadziei zbawienia” (l Tes. 5.6-8).
Ten fragment składa się z
szeregu kontrastujących ze sobą podobieństw: światłość i ciemność, dzień i
noc, przebudzenie i spanie, bycie trzeźwym i bycie pijanym. W świetle
kontrastu pomiędzy synami dnia, którzy są trzeźwi, i tymi z nocy, którzy są
pijani, jest oczywiste, że napomnienie, aby „być trzeźwymi” nie oznacza
jedynie czujności umysłowej, ale fizyczną abstynencję. W przeciwnym wypadku
Paweł mówiłby po prostu:
„Starajmy się nie spać i być
zbudzonymi” - niepotrzebne powtarzanie. Wydaje się oczywiste, że Paweł, łączy
czujność umysłu z fizyczną abstynencją, ponieważ obie muszą iść w parze.
Czujność umysłowa w Nowym Testamencie często łączy się, jak zobaczymy, z
fizyczną abstynencją.
Rada Piotra
Trzykrotnie w swoim pierwszym
liście Piotr zachęca do fizycznej abstynencji (l Piotra 1,13; 4,7; 5,8). We
wszystkich trzech tekstach Piętrowe ponaglanie do abstynencji pojawia się w
kontekście gotowości na bliski powrót Chrystusa. Wskazuje to na to, że Piotr,
podobnie jak Paweł, opiera swoje wezwanie do życia w abstynencji i świętości,
na pewności i bliskości powrotu Chrystusa.
Pierwsze
wezwanie Piotra brzmi: „Dlatego okiełzajcie umysły wasze i trzeźwymi
[nephontes] będąc, połóżcie całkowicie nadzieję waszą w łasce, która wam jest
dana w objawieniu się Jezusa Chrystusa” (l Piotra 1,13). Podobnie, jak Paweł,
Piotr łączy czujność umysłu („okiełzajcie umysły wasze”) z fizyczną
abstynencją („bądźcie trzeźwymi”).
Z tym, że Piotrowe zachęcanie do abstynencji zawiera
bardziej radykalną formę, niż widoczne to jest w większości angielskich
przekładów. Chociaż przysłówek całkowicie następuje zaraz po bądźcie
trzeźwymi, większość tłumaczy zdecydowała się na przetłumaczenie tego tak,
jakby to modyfikowało czasownik - „połóżcie nadzieję” i to „całkowicie”, albo
„nadzieję aż do końca”.
W przeciwieństwie do tego Wulgata, najsłynniejszy
przekład Hieronima na język łaciński, którym posługiwano się jako oficjalną
Biblią katolicką przez całe wieki, oddaje to stwierdzenie wyrażeniem
„doskonale trzeźwy”. Moim zdaniem oddaje ono dokładnie intencje Piotra. Tym
sposobem po prawne tłumaczenie powinno brzmieć: „Okiełzajcie umysły wasze, a
będąc całkowitymi abstynentami, oprzyjcie nadzieję waszą na łasce, jaka
przychodzi na was przy objawieniu Jezusa Chrystusa”.
Drugie Piotrowe zachęcenie do abstynencji pojawia się w
tekście 1 Piotra 4,7: „Lecz przybliżył się koniec wszystkiego. Bądźcie więc
roztropni [sophronesate] i trzeźwi [n e p s a t e], abyście mogli się
modlić”. Piotr tutaj ponownie nawołuje chrześcijan do intelektualnej
czujności i fizycznej abstynencji. Znaczenie słowa „trzeźwi” jako abstynencji
od wina sugeruje także kontekst, w którym Piotr kontrastuje miniony styl
życia „rozpusty, pożądliwości, pijaństwa, biesiad, pijatyk i bezecnego
bałwochwalstwa” (1 Piotra 4,3) z nowym stylem życia we wstrzemięźliwości i
abstynencji. Fragment ten można sparafrazować następująco: „Przybliża się
koniec wszystkiego. Dlatego bądźcie trzeźwymi w myślach i abstynentami w
życiu, po to, abyście mogli wytrwać w zdrowym, poświęconym życiu w tym
krytycznym czasie”.
Trzecie ostrzeżenie pojawia się w 1 Piotra 5,8: „Bądźcie
trzeźwi [n e p s a t e], czuwajcie [gr. e g o r e s a t e]! Przeciwnik wasz,
diabeł, chodzi wokoło jak lew ryczący, szukając kogo by pochłonąć”. Podobnie
jak w poprzednich przykładach, Piotr tutaj także łączy czujność intelektualną
z abstynencją fizyczną, ponieważ obie są wzajemnie od siebie uzależnione.
Napoje alkoholowe niszczą siłę świadomości i rozsądku, niszcząc tym samym
hamulce powstrzymujące czynienie zła. Ostatecznym skutkiem jest to, że diabeł
łatwiej „pochłania” takie osoby.
W języku angielskim (także i w polskim - przyp.
tłumacza) nie jest widoczna subtelna gra słów, jaka występuje w tym tekście,
wskazująca także na troskę Piotra o pełną abstynencję od alkoholu. Chrześcijanie,
jak mówi Piotr, powinni być „trzeźwi” (użyte tu słowo greckie pochodzi od
rdzenia oznaczającego „nie pić”), aby diabeł nie mógł ich „pochłonąć”
(literalnie „wypić [ich] całkowicie”).
„Trzeźwy”
Paweł opisuje więcej niż jeden raz kwalifikacje
biskupów, kobiet i osób starszych. W l Liście do Tymoteusza 3,2.3.11 (BG)
czytamy: „Ale biskup ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy [n e p h a l
i o n], czuły [s e p h r o n a], poważny, gościnny, dobry nauczyciel, ku
nauczaniu sposobny, nie pijanica wina [m e p a r o i n o n]...” „Żony także
niech mają poważne, nie potwarliwe, trzeźwe [n e p h a 1 i o u s], wierne we
wszystkiem”. W Liście do Tytusa 2,2 (BG) Paweł mówi: „Starcy, aby byli
trzeźwi [n e p h a l i o u s], poważni, roztropni [sophronas], zdrowi w
wierze, w miłości, w cierpliwości”.
Niektórzy spierają się, że n e p h a l i o s nie
może literalnie oznaczać abstynencji, bowiem w takim przypadku Paweł nie
mógłby w tym samym miejscu, gdzie podaje kwalifikacje biskupa, wyszczególniać
określenie „nie pijanica wina” - coś, co winno być oczywiste, jeśli ma
praktykować abstynencję. Twierdzą zatem, że właściwym tłumaczeniem jest słowo
„wstrzemięźliwy”. Tę widoczną sprzeczność rozwiązać można uwagą, że znaczenie
p a r o i n o s posuwa się dalej niż znaczenie „uzależniony od wina” czy
„pijanica”, aż do sensu „zwyczaju uczestniczenia w pijaństwach, a w
konsekwencji ścisłego związku z mocnym napojem”11.
Albert Barnes, szanowany komentator Nowego Testamentu,
wyjaśnia znaczenie p a r o i n o s: „Wskazuje to, jak ma to miejsce w tym
przypadku, na tego, który siedzi przy winie; tzn. tego, kto ma zwyczaj picia
wina. ...Oznacza to, że ten, kto ma zwyczaj picia wina lub też jest
przyzwyczajony do przesiadywania z tymi, którzy temu pobłażają, nie powinien
być przyjmowany do służby duchownej. Sposób, w jaki apostoł wspomina tu ten
temat, prowadzi nas do pewnego przypuszczenia, że nie ma on zamiaru zalecać
jego użycia w jakimkolwiek sensie; że uznawał je za niebezpieczne i że
życzyłby sobie, aby kaznodziejowie unikali go całkowicie”12.
Paweł mówi, że biskup nie tylko musi być
abstynentem, ale musi także wstrzymywać się od obecności na miejscach i
aprobaty towarzystwa, które mogłoby kusić jego lub innych abstynencję. Stoi
to w całkowitej zgodności z Pawiowym ostrzeżeniem z 1 Listu do Koryntian
5,11: „Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się
mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub
oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali”.
Fundamentalny powód podany przez Pawła, abyśmy
żyli w abstynencji i pobożności, jest eschatologiczny: „Albowiem objawiła się
łaska Boża, zbawienna dla wszystkich ludzi, nauczając nas, abyśmy wyrzekli
się bezbożności i światowych pożądliwości i na tym doczesnym świecie
wstrzemięźliwie, sprawiedliwie i pobożnie żyli, oczekując błogosławionej
nadziei i objawienia chwały wielkiego Boga i Zbawiciela naszego, Chrystusa
Jezusa, który dał 'samego siebie za nas, aby nas wykupić od wszelkiej
nieprawości i oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach”
(Tyt. 2,11-14). Zdrowe i święte życie nie tylko polecone jest w Piśmie
Świętym dla osobistego zdrowia i dobrego samopoczucia, ale nade wszystko ze
względu na Boże pragnienie zamieszkania w nas w tym obecnym życiu
(patrz: 1 Kor. 3,16.17; 6,13) i wspólnoty z nami w życiu, które
nastanie.
To właśnie nadzieja gotowości przyjęcia Chrystusa
i zostania przyjętym przez Niego w dniu Jego chwalebnego powrotu powinna
motywować każdego chrześcijanina do oczyszczania się, „tak jak On jest
czysty” (1 Jana 3,3).
Dla chrześcijan, którzy wierzą w pewność i
bliskość powrotu Chrystusa, apostolska zachęta do stronienia od napojów
alkoholowych nabiera dodatkowego znaczenia. Stanowi ona rzeczywistą odpowiedź
na Boże zaproszenie do zdecydowanych przygotowań na drugie przyjście
Chrystusa.
Konkluzja
Nowotestamentowa nauka dotycząca używania napojów
alkoholowych może zostać podsumowana jednym zdaniem: Naucza ona konsekwentnie
umiarkowania w użyciu zdrowych, niesfermentowanych napojów i abstynencji od
napojów sfermentowanych, alkoholowych. Praktyczne zastosowanie tego wniosku
można także wyrazić jednym zdaniem: Gdy przyjmujemy naukę biblijną, że picie
napojów alkoholowych jest nie tylko szkodliwe fizycznie, ale także
niewłaściwe moralnie, poczujemy się zmuszeni nie tylko do osobistej
abstynencji od substancji alkoholowych. ale także do tego, by w podobnych
decyzjach dopomóc i innym.
Tłumaczył Roman Chalupka
przypisy:
1.
Jeśli nie zaznaczono inaczej, wszelkie cytaty z Pisma Świętego pochodzą z
Nowego Przekładu (BiZTB 1975).
2. Ernest Gordon, „Christ, the Apostles, and Wine.
An Exegetical Study”. (Philadelphia 1947). s. 14.
3.
Cytowane za Euzebiuszem, „Historia Kościoła” 2.23.4. Philip Schaff i Henry Wace, „Nicene and Post-Nicene
Fathers of the Christian Church” (Grand Rapids 1971). vol. l, s. l25.
4. Gordon, ibidem, s. 31.
5. Arystoteles, „Metereologica” 387.b.9-13.
6.
Ateneusz, „Bankiet”, 2.24.
7.
Pliniusz, „Historia naturalna”. 14.18.
8. Patrz np.: G.W. Lampe, „A Patristic Greek
Lexicon” (Oxford 1961); James Donnegan, „A New Greek and English Lexicon”.
wyd.1847; Thomas S. Green, „A Greek-English Lexicon to the New Testament”,
wyd. 1892; E. Robinson, „A Greek and English Lexicon of the New Testament”
(New York. 1850); G. Abbott-Smith, „A Manuał Greek Lexicon of the New
Testament”, wyd. 1937.
9. Josephus, „Antiquities of the Jews” (Dzieje
Izraela”) 3.12,2.
10. Filon, „De Specialibus
Legibus”, 4.183.
11. Frederic R.Lees i
Dawson Burns, „The Temperance Bibie Commentary” (London, 1894). ss.280-283.
12. Albert Barnes, „Notes,
Explanatory and Practical on the Epistles of Paul to the Thessalonians, to
Timothy, to Titus, and to Philemon”.
(New York 1873). s. 140.
Znaki
Czasu 3/91
|