Czy nauczając posłuszeństwa wobec przykazań Bożych
poddajemy ludzi pod Stare Przymierze? Niektórzy sądzą, że
chrześcijanie, jako żyjąc w Nowym Przymierzu nie powinni
zwracać uwagi prawa Boże. Wierzą, że Dekalog był częścią
Starego Przymierza i z nim stracił aktualność na krzyżu
Golgoty.
Jeśli pogląd ten jest prawdziwy powinniśmy go przyjąć,
aby nie wpaść w rów legalizmu. Natomiast, jeśli Dekalog
wciąż nas obowiązuje, wówczas odrzucając choćby jeden
z jego nakazów śmiertelnie błądzimy. Jezus powiedział, że kto
tak naucza, tego w królestwie Bożym nie będzie (Mt.5:21).
W Starym Testamencie znajdziemy kilka tekstów, które
odnoszą się do Dziesięciu Przykazań, jako do przymierza
(Wj.34:28-29; 40:20). Czy stanowiły one Stare Przymierze obalone
na Golgocie?
Przymierze łaski
Pierwsze i najważniejsze z przymierzy powstało zanim Bóg
stworzył świat. Bóg zawarł je z swym Synem, zanim Adam i Ewa
zgrzeszyli: "W Nim bowiem wybrał nas przed założeniem
świata" (Ef.1:4; zob.1P.1:20). Grecki tekst mówi, że
Chrystus postanowił umrzeć jako Baranek za grzechy ludzi,
jeszcze przed założeniem świata (Ap.13:8). To przymierze zwane
wiecznym (Hbr.13:20) jest sercem "Ewangelii wiecznej"
(Ap.14:6).
Jezus zgodził się być poręczycielem tego przymierza
(Hbr.7:22). Poręczycielem jest ktoś, kto zgadza się przejąć
na siebie dług czy zobowiązania drugiego człowieka, gdyby ten
zawiódł. Jezus, jako poręczyciel zgodził się przyjąć karę
za grzech, gdyby ludzkość upadła. Musiałby sprostać wymogom
sprawiedliwego Prawa Bożego, gdyby ludzie je przekroczyli.
Ostatnie słowa Jezusa na Golgocie, które brzmiały "Wypełniło
się!" (J.19:30) oznaczały zakończenie tej misji.
Dzięki sprawiedliwości Chrystusa i Jego niewinnej śmierci
pokutujący grzesznicy adoptowani są jako córki i synowie
Boży. To przymierze łaski zostało odsłonięte przed Adamem
i Ewą zaraz po ich upadku, kiedy Bóg zapowiedział, że ich
potomek - Chrystus - zmiażdży głowę węża (Rdz.3:15).
Niestety ludzkość szybko o nim zapomniała. Na czym polegał
błąd Kaina? Próbował swoją ofiarą zastąpić baranki,
które miały wskazywać na Baranka Bożego (Rdz.4:3-4). Bóg
przypomniał je za pośrednictwem Abrahama, potwierdzając
obietnicę i istotę zbawienia: "Błogosławione będą
w potomstwie twoim wszystkie narody ziemi" (Dz.3:25).
Abraham rozumiał przymierze łaski. Przez wszystkie wieki żyli
na ziemi ludzie, którzy rozumieli Ewangelię wieczną. Abel,
Enoch, Abraham, Dawid i wielu innych nie opierali nadziei na
zbawienie na swoich uczynkach, lecz na ofierze Baranka.
Przymierze zawarte na górze Synaj, które nazywamy pierwszym,
albo starym przymierzem (Hbr.9:1) było jedynie odnową
przymierza łaski, które Bóg zawarł z Chrystusem, ujawnił
Adamowi i Ewie, a później Abrahamowi. Także przymierze zawarte
przy górze Synaj opierało się na wierze w Mesjasza. Niestety,
Izraelici, jak wcześniej Kain, przemienili je w przymierze
z uczynków (Gal.4:22-31).
Pismo Święte mówi o nowym, lepszym przymierzu
(Jer.31:31-34; Hbr.8:1-13) nie dlatego, żeby wieczne przymierze
zawiodło czy uległo zmianie, ale dlatego, że większość
starotestamentowych wyznawców Boga zamieniła je na przymierze
uczynków, o czym mówi List Hebrajczyków (Hbr.8).
Stare przymierze a dziesięć
przykazań
"Sedno zaś wywodów stanowi prawda: takiego mamy
arcykapłana, który zasiadł po prawicy tronu Majestatu
w niebiosach, jako sługa świątyni i prawdziwego przybytku
zbudowanego przez Pana, a nie przez człowieka... Teraz zaś
otrzymał w udziale o tyle wznioślejszą służbę, o ile stał
się pośrednikiem lepszego przymierza, które oparte zostało na
lepszych obietnicach. Gdyby bowiem owo pierwsze było bez nagany,
to nie szukano by miejsca na drugie... Ponieważ zaś mówi
o nowym, pierwsze uznał za przestarzałe; a to, co się przedawnia
i starzeje, bliskie jest zniszczenia." (Hbr.8:1-2.6-8)
Jakim było to stare przymierze, które zostało wyparte?
Wielu chrześcijan wierzy błędnie, że chodziło o Dziesięć
Przykazań. Z dumą twierdzą, że wyzwolili się spod niego
i teraz dopiero czują się wolni, gdyż nie ciąży już na nich
brzemię starego przymierza uczynków. Mówiąc tak, dowodzą
jedynie, że nigdy nie doświadczyli mocy Ewangelii. Biblia nie
utożsamia bowiem Dziesięciu Przykazań ze przymierzem z
uczynków - Starym Przymierzem. Zastanówmy się jednak nad
największymi argumentami tych, którzy to czynią:
Stare Przymierze polegało na gorszych obietnicach, zaś Nowe
Przymierze "oparte zostało na lepszych obietnicach"
(Hbr.8:6).
Czy Dziesięć Przykazań zasadza się na gorszych
obietnicach? Nie, gdyz apostoł Paweł, pisząc na temat obietnic
zawartych w jednym z dziesięciu przykazań, mówi: "Czcij
ojca twego i matkę -- jest to pierwsze przykazanie z obietnicą
-- aby ci się dobrze działo i abyś był długowieczny na
ziemi?" (Ef.6:2-3).
Stare Przymierze było godne nagany "gdyby bowiem owo
pierwsze było bez nagany, to nie szukano by miejsca na drugie
przymierze" (Hbr.8:7).
Kto, oprócz Szatana, mógłby doszukać się w Dziesięciu
Przykazaniach czegoś godnego nagany? Słowo Boże twierdzi, że
"Prawo Pana doskonałe -- krzepi ducha; świadectwo Pana
niezawodne - poucza prostaczka; nakazy Pana słuszne - radują
serce; przykazanie Pana jaśnieje i oświeca oczy"
(Ps.19:8-9). "Prawo samo jest bezsprzecznie święte;
święte, sprawiedliwe i dobre jest też przykazanie"
(Rz.7:12). Czy przykazania Boże mogą być doskonałe, święte
i dobre, a jednocześnie godne nagany? Nonsens.
Po trzecie, Stare Przymierze miało być obalone, jako
przedawnione! Czytamy, że "pierwsze uznał za
przestarzałe; a to, co się przedawnia i starzeje, bliskie jest
zniszczenia" (Hbr.8:13)
Czy moralne przykazania zawarte w Dekalogu przedawniły się
i zostały odrzucone? Nie. Apostoł Paweł napisał: 'Czy więc
przez wiarę obalamy Prawo? Żadną miarą! Tylko Prawo
właściwie ustawiamy" (Rz.3:31). Czy to samo prawo
może zostać uznane za przedawnione i bliskie zaniku,
a jednocześnie za obowiązujące? Jezus powiedział:
"Zaprawdę bowiem powiadam wam: Dopóki niebo
i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni
się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc
zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych,
i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie
niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie
wielki w królestwie niebieskim" (Mt.5:18-19).
Stare Przymierze
Powyższe trzy punkty dowodzą, że Stare Przymierze nie
mogło być Dziesioma Przykazaniami. Czym więc było? Kiedy Bóg
zaprosił Mojżesza na górę Synaj, zanim nadał Izraelitom swe
prawa i zaproponował przymierze z nimi, powiedział do
Mojżesza:
"Tak powiesz domowi Jakuba i to oznajmisz Izraelitom:
Wyście widzieli, co uczyniłem Egiptowi, jak niosłem was na
skrzydłach orlich i przywiodłem was do Mnie. Teraz jeśli
pilnie słuchać będziecie głosu mego i strzec mojego
przymierza będziecie szczególną moją własnością pośród
wszystkich narodów, gdyż do Mnie należy cała ziemia. Lecz wy
będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym. Takie to
słowa powiedz Izraelitom." (Wj.19:3-6)
Słowa te zawierają warunki i obietnice przymierza. Zwróćmy
baczną uwagę, jak Izraelici odpowiedzieli na Bożą ofertę?
"Mojżesz powrócił i zwołał starszych ludu,
i przedstawił im wszystko, co mu Pan nakazał. Wtedy cały lud
jednogłośnie powiedział:
- Uczynimy wszystko, co Pan nakazał." (Wj.19:7-8)
Stare Przymierze oparło się na ich słowach, które
stanowią zaprzeczenie Ewangelii wiecznej, gdyż odrzucają
ofiarę Chrystusa za nasze grzechy, a opierając nadzieję na
zbawienie na własnych uczynkach. Słabością tego przymierza
było nie ono samo, ani Prawo na którym się zasadzało, lecz
obietnica, którą złożyli Izraelici.
Złamali ją jeszcze zanim Mojżesz powrócił z góry Synaj
z tablicami kamiennymi. Czy byłoby coś złego w samym przymierzu,
gdyby Izraelici nie oparli go na swoich uczynkach? Czy Bóg dał
ludziom coś kiepskiego, czego musiał się wstydzić i później
to zmienić na nowe? Czy dlatego przymierze to zostało nazwane
"gorszym" i odrzucone? Kto zawiódł, Bóg czy
Izraelici?
W czym obietnice Nowego Przymierza okazały się lepsze? Czy
nie w tym, że polegały na mocy Bożej, zamiast na uczynkach
cielesnego człowieka? Na tych samych zasadach opierało się
wieczne przymierze łaski, gdyż Bóg zawsze miał tylko jedno
przymierze do zaoferowania -- oparte na poręczeniu Syna Bożego,
złożonym jeszcze przed założeniem świata, że ofiaruje swe
życie za nasze grzechy.
Nowe Przymierze
"Nie takie jednak przymierze, jakie zawarłem z ich
ojcami, w dniu, gdym ich wziął za rękę, by wyprowadzić ich
z ziemi egipskiej. Ponieważ oni nie wytrwali w moim przymierzu,
przeto i Ja przestałem dbać o nich, mówi Pan. Takie jest
przymierze, które zawrę z domem Izraela w owych dniach, mówi
Pan. Dam prawo moje w ich myśli, a na sercach ich wypiszę je,
i będę im Bociem, a oni będą Mi ludem. I nikt nie będzie
uczył swojego rodaka ani nikt swego brata, mówiąc: Poznaj
Pana! Bo wszyscy Mnie poznają, od małego aż do wielkiego.
Ponieważ ulituję się nad ich nieprawością i nie wspomnę
więcej na ich grzechy." (Hbr.8:9-12)
Powyższy tekst mówi, że każdy kto zna Boga będzie
posłuszny Jego prawom, gdyż znajdą się w sercu. Mowa o tych
samych prawach, które Bóg zapisał na tablicach kamiennych.
Prawo Wolności, które odzwierciedla jego charakter, tak jak On
sam jest bowiem jedno, wieczne i niezmienne.
Kiedy marnotrwany syn rozpoznał dokąd przywiodła go rzekoma
wolność i wrócił do domu, poznał prawdziwy charakter swego
ojca. Zobaczył, że nie jest On srogim tyranem, który narzuca
prawa utrudniające życie, lecz miłującym ojcem, który daje
to, co najlepsze. Takim jest Bóg, któremu służymy z miłości.
Nowe Przymierze zostało ratyfikowe tak samo jak Stare,
przelaną krwią, ale nie zwierząt, lecz krwią Syna Bożego:
"Bóg zaś pokoju, który na mocy krwi przymierza
wiecznego wywiódł spomiędzy zmarłych
Wielkiego Pasterza owiec, Pana naszego Jesusa, niech was uzdolni
do wszelkiego dobra, byście czynili Jego wolę, sprawując
w was, co miłe jest w oczach Jego, przez Jezusa Chrystusa,
któremu chwała na wieki wieków! Amen"
(Hbr.13:20-21).
Zauważmy różnicę między wiecznym przymierzem łaski,
które Bóg zawarł z Jezusem, a obietnicami ciała, jakie
poczynili na górze Synaj ludzie. Zamiast "My
uczynimy", Bóg obiecuje uzdolnić nas "do
wszelkiego dobra", abyśmy mogli "czynić Jego
wolę", i to "co miłe jest w Jego oczach".
Jak to możliwe? "Przez Jezusa Chrystusa",
"na mocy krwi przymierza wiecznego".
Tę samą zasadę służby Bogu z miłości i wdzięczności
znajdziemy w Starym Testamencie (Mi.6:6-8). Już wówczas
niektórzy z wierzących żyli według przymierza łaski.
Rozumieli je m.in. Abel, Enoch, Noe, Hiob, Abraham i Dawid. Byli
posłuszni Bogu nie ze strachu, ale dlatego, że prawo Boże
było w ich sercu. Nie opierali swej nadziei na zbawienie na
uczynkach.
Nowe Przymierze obejmuje posłuszeństwo wobec Prawa Bożego.
Chrystus wchodzi do serca wierzącego i udziela mocy do tego:
"Teraz zaś już nie ja żyję, lecz żyje we mnie
Chrystus. Choć nadal prowadzę życie w ciele, jednak obecne
życie moje jest życiem w Syna Bożego, który umiłował mnie
i samego siebie wydał za mnie" (Ga.2:20-21). Dzięki
Jego mocy nawet słaby człowiek odnosi zwycięstwa nad
słabościami: "Co bowiem było niemożliwe dla Prawa,
ponieważ ciało czyniło je bezsilnym, tego dokonał Bóg. On to
zesłał Syna swego w ciele podobnym do ciała grzesznego i dla
usunięcia grzechu wydał w tym ciele wyrok potępiający grzech,
aby to, co nakazuje Prawo, wypełniło się w nas, o ile
postępujemy nie według ciała, ale według Ducha"
(Rz.8:3-4).
Prawo Nowego Przymierza, które Bóg wpisuje w serce
nawróconego jest tym samym prawem, które Bóg wypisał na
tablicach kamiennych. Dla człowieka chodzącego z Jezusem
posłuszeństwo jest naturalną drogą życia. Dawid, który to
rozumiał, napisał: "Jest moją radością, mój Boże,
czynić Twoją wolę a Prawo Twoje mieszka w moim wnętrzu"
(Ps.40:9). Apostoł Jan napisał: "Miłość względem
Boga polega na spełnianiu Jego przykazań, a przykazania Jego
nie są ciężkie" (1J.5:3).
Ismael i Izaak
Apostoł Paweł, aby zilustrować Stare i Nowe Przymierze,
posłużył się alegorią, w której Ismael, syn Hagar
symbolizuje Stare Przymierze, zaś Izaak, syn Sary reprezentuje
Nowe Przymierze.
"Abraham miał dwóch synów, jednego z niewolnicy,
a drugiego z wolnej. Lecz ten z niewolnicy urodził się tylko
według ciała, ten zaś z wolnej - na skutek obietnicy.
Wydarzenia te mają jeszcze sens alegoryczny: niewiasty te
wyobrażają dwa przymierza: jedno zawarte pod górą Synaj,
rodzi ku niewoli, a wyobraża je Hagar: Synaj jest to góra
w Arabii, a odpowiednikiem jej jest obecne Jeruzalem. Ono bowiem
wraz ze swoimi dziećmi trwa w niewoli. Natomiast górne
Jeruzalem cieszy się wolnością i ono jest naszą matką...
Właśnie wy, bracia, jesteście jak Izaak dziećmi obietnicy.
Ale jak wówczas ten, który się urodził tylko według ciała,
prześladował tego, który się urodził według ducha tak
dzieje się i teraz. Co jednak mówi Pismo? Wypedź niewolnicę
i jej syna, bo nie będzie dziedziczyć syn niewolnicy razem
z synem wolnej. Tak to, bracia, nie jesteśmy dziećmi niewolnicy,
ale wolnej." (Gal.4:22-31)
Abraham uwierzył Bogu, że z jego potomstwa wywiedzie się
Zbawiciel. To zostało mu poczytane ku usprawiedliwieniu. Odkąd
jednak Bóg obiecał Abrahamowi syna minęło wiele lat. Sara
miała już blisko 90 lat. Sara zasugerowała więc, aby Abraham
współżył z jej służką Hagar, aby zrodzić im syna.
Wydawało im się, że to jedyny sposób, aby zrealizować Bożą
obietnicę. Tak urodził się Ismael.
Apostoł Paweł wybrał Ismaela, aby zilustrować Stare
Przymierze, gdyż Izraelici, jak wcześniej Abraham z Sarą,
próbowali pod górą Synaj zrealizować Bożą obietnicę
własnymi siłami. Abraham takżę próbował zrealizować Bożą
obietnicę cielesnymi sposobami. Pomysł Sary upadł, jak upadły
obietnice Izraelitów poczynione na górze Synaj. Dlatego Ismael
zrodzony "według ciała" tak dobrze
reprezentuje Stare Przymierze.
Inaczej było z Izaakiem, którego narodziny były Bożą
inicjatywą. Urodził się "według Ducha".
Izaak doskonale reprezentuje zasady Nowego Przymierza. Łono Sary
nie mogło go zrodzić bez interwencji Bożej. Tak samo ludzie
nie mogą żyć w posłuszeństwie wobec Prawa Bożego sami od
siebie. Kiedy Boża moc dała Sarze nowe życie, stało się to,
co wydawało się niemożliwe - urodziła syna w wieku 90 lat!
Podobnie, gdy Boża moc tworzy w nas nowe życie, posłuszeństwo
Prawu Bożemu jest możliwe.
Próba osiągnięcia sprawiedliwości wobec Prawa ludzkimi
wysiłkami poddaje nas pod Stare Prawo czyniąc legalistami.
Prawo musi być wpisane przez Ducha Świętego w serce. Jest to
jednak to samo Prawo Boże, które Bóg wypisał swoim palcem na
tablicach kamiennych. Życie Enocha, Abla, Abrahama, Dawida
i wielu innych dowodzi, że rozumieli na czym polega nowe
przymierze, choć żyli w okresie Starego Testamentu.