Świątynia izraelska była osobliwym fenomenem - "odbiciem prawdziwej" (Hbr.9:24;
Ap.11:19). Góra Syjon symbolizowała kosmiczną górę z niebiańską siedzibą Jahwe (Ps.11:4), gdzie
nad oryginalną Arką stoi tron Boży (Ap.11:19; 15:5), wokół którego zbierają się beni Elohim -
synowie Boży (Hi.1-2), kosmiczna Rada 24 Starców (Ap.4:3-11).(1)
Wiele elementów świątyni izraelskiej wskazywało na powyższy związek. Motywy z drzewem
życia zdobiące jej wnętrze były aluzją do drzewa życia na niebiańskiej Górze Narad. Postacie
cherubów wyrzeźbione na ścianach i wyhaftowane na zasłonach, a także aniołowie strzegący Arki
stanowili odbicie niebiańskiej rzeczywistości (Iz.6:2-3), do której aluzją była ogromna kadź zwana
Rozlanym Morzem (1Krl.7:23-26), symbolizująca Szklane Morze przed tronem Boga (Wj.24:10;
Ap.4:6).(2)
Biblijna nauka o niebiańskiej świątyni odgrywała istotną rolę w judaizmie i wczesnym
chrześcijaństwie (Hbr.8:1-5). Zanikła we wczesnym średniowieczu pod wpływem filozofii
platońskiej, która głosiła dychotomię między rzeczami materialnymi (uważanymi za niższego rzędu)
a należącymi do świata idei (wyższego rzędu). Niebiańska, materialna świątynia nie pasowała do
platońskiego modelu, dlatego wraz ze wzrostem jego popularności wśród średniowiecznych
scholastyków, powędrowała do lamusa. O drugiej ważnej przyczynie pisze w książce Nauki Pisma
Świętego profesor Zachariasz Łyko:
"Po wyjściu chrześcijaństwa z katakumb i przyjęciu protektoratu władzy świeckiej
(era konstantyńska), poczęto wznosić wspaniałe i okazałe budowle kościelne,
ozdabiać ich wnętrza arcydziełami sztuki, wznosić ołtarze i posągi. Wbrew nauce
Słowa Bożego, głoszącej, że Bóg 'nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką
ludzką' (Dz.17:24), poczęto uważać te budowle za przybytki Bóstwa i traktować je
jako centrum nie tylko kultowe, ale także zbawcze. W ślad za tym rozwijała się
odpowiednia nauka teologiczno-liturgiczna. W ten sposób świątynie ziemskie -
pełne blasku i wewnętrznego przepychu - zajęły miejsce świątyni niebieskiej,
przykuwając do tych rzeczywistości ziemskich wzrok wyznawców Chrystusa. Nowy
Testament znał jedynie pojęcie domów modlitwy jako miejsc wspólnych
nabożeństw, lecz teologia czasów postapostolskich przekształciła je w sanktuaria,
będące przybytkami Bóstwa, a przez fakt ten spowodowała przysłonięcie świątyni
niebieskiej."(3)
Wcześniej ziemską świątynię i jej ceremonie uważano za odbicie niebiańskiej, zaś
ziemskiego arcykapłana za symbol Mesjasza w niebie, jak ilustruje to literatura judaistyczna.(4) Do
tego konceptu nawiązuje zarówno Józef Flawiusz,(5) jak Filon Aleksandryjski.(6) Filon używa
podobnych słów (choć w nieco innym sensie), jak autor Listu do Hebrajczyków, który dowodzi, że
izraelska świątynia była "cieniem" (gr. skia), "obrazem" (gr. eikon) i "modelem" (gr. hupodeigma)
świątyni niebiańskiej.
List do Hebrajczyków ukazuje Mesjasza jako Arcykapłana, który "wszedł raz na zawsze do
świątyni nie z krwią kozłów i cielców, ale z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego
odkupienia... nie wszedł do świątyni zbudowanej rękami, która jest odbiciem prawdziwej, ale do
samego nieba, aby się wstawiać teraz za nami przed obliczem Boga" (Hbr.9:12.24).
Dopiero w tym kontekście można w pełni zrozumieć zaskakujące stwierdzenie autora Listu
do Hebrajczyków, odnośnie ostatniego aspektu służby Chrystusa-Arcykapłana w niebiańskiej
świątyni, tego, na który wskazywały ceremonie Dnia Pojednania:
"Jest więc rzeczą konieczną, aby odbicia rzeczy niebieskich były oczyszczane tymi
sposobami, same zaś rzeczy niebieskie lepszymi ofiarami aniżeli te" (Hbr.9:23).
Niektórzy komentatorzy Biblii wzdragają się przed tym wersetem, nie dowierzając oczom.
"Niebiańska świątynia wymaga oczyszczenia?!" "Jak bezgrzeszna i doskonała rzeczywistość może
potrzebować oczyszczenia?" "Z czego?!" - pytają.
Autor Listu do Hebrajczyków nie wyjaśnił charakteru tego oczyszczenia, gdyż była to
kwestia oczywista dla jego czytelników. Hebrajczycy dobrze rozumieli symbolikę ceremonii, jakie
odbywały się w świątyni podczas starotestamentowych świąt.
Kluczem do zrozumienia powyższego wersetu jest słowo "oczyszczać" (gr. katharizein),
będące odpowiednikiem hebrajskiego kipper, od którego pochodzi nazwa Dnia Pojednania (hebr.
Jom Kippurim). Tego słowa (gr. katharizein) Septuaginta używa, gdy mowa o oczyszczeniu świątyni
(Kpł.16:19). Słowo to występuje również w greckim tłumaczeniu tego fragmentu księgi Daniela,
który podaje czas rozpoczęcia sądu, czyli oczyszczenia niebiańskiej świątyni (Dn.8:14; 9:25).(7)
Dzień Pojednania ilustrował sąd Boży. Pierwsza faza dotyczyła tych, którzy wyznali grzechy
Bogu i pozostali w społeczności z Nim. Zapis ich grzechów był w Dniu Pojednania usuwany. Druga
faza obejmowała tych, którzy pozostali w buncie wobec Bożego planu zbawienia. Zapis ich grzechów
miał spaść na nich i na instygatora wszelkiego grzechu - Azazela.
* * *
Nowy Testament stwierdza, że Mesjasz od wstąpienia do nieba jest jedynym Pośrednikiem
ludzi (J.14:6; 1Tm.2:5). Wylanie Ducha Świętego i darów duchowych w Dniu Pięćdziesiątnicy było
dowodem rozpoczęcia arcykapłańskiej posługi Chrystusa w niebie (Dz.2:33).
Zgodnie z nowotestamentową teologią Chrystus-Arcykapłan wspomaga wierzących i oręduje
za grzesznikami (1J.2:1-2). Ostatnia faza Jego służby, podobnie jak końcowa ceremonia Dnia
Pojednania polegać będzie także na wyeliminowaniu grzechu, co rozpocznie nową erę w dziejach
wszechświata.
"Przeto obrazy rzeczy niebieskich w taki sposób musiały być oczyszczone, same zaś
rzeczy niebieskie potrzebowały o wiele doskonalszych ofiar od tamtych. Chrystus
bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem
prawdziwej świątyni, ale do samego nieba." (Hbr.9:23-24)
Oczyszczeniu niebiańskiej świątyni nie służy krew baranków, lecz Baranka Bożego. On jest
prawdziwym skarbem świątyni. Na Niego bowiem wskazywały święta starotestamentowe, ofiary,
ceremonie oraz sprzęt świątyni izraelskiej.
Tak jak ziemska świątynia potrzebowała oczyszczenia z przeniesionych do niej symbolicznie
grzechów wierzących, tak niebiańska musi być oczyszczona przy pomocy "o wiele doskonalszych ofiar od tamtych".
Zgodnie z Biblią, gdy Chrystus-Arcykapłan zakończy sąd połączony z oczyszczeniem
niebiańskiej świątyni, wówczas "przyjdzie w chwale Ojca swego z aniołami swymi, i wtedy odda
każdemu według uczynków jego" (Mt.16:27). Czy masz Go za swego Baranka i Pośrednika?
Jeszcze nie jest za późno. W świątynnej terminologii żyjemy w Dniach Trąbienia; wciąż
decydujemy o swoim losie. Mesjasz, gdy zakończy dzieło pojednania w niebiańskiej świątyni,
przyjdzie powtórnie z nagrodą i wyrokiem (Ap.22:12). Czy znajdziesz się wśród tych, którzy Go
oczekują?
"Chrystus, raz ofiarowany, aby zgładzić grzechy wielu, drugi raz ukaże się nie
z powodu grzechu, lecz ku zbawieniu tym, którzy go oczekują." (Hbr.9:28)
Powyższy materiał pochodzi z książki Skarby Świątyni.
Przypisy:
1. Na temat tego, co Biblia mówi o mieszkańcach kosmosu nieco szerzej piszę w książce
Apokalipsa: Czasy końca w proroctwach Biblii.
2. Więcej informacji na ten temat znaleźć można w: The Anchor Bible Dictionary, t.6, s.v.
"Temple, Jerusalem", s. 360.
3. Zachariasz Łyko, Nauki Pisma Świętego, s. 290.
4. E.g., Testament Lewiego, 3:4-8; 5:1; Apokalipas Barucha, 4:3-6; 4 Księga Ezdrasza, 7:26;
8:52; 13:36; Testament Daniela, 6:2; Księga Jubileuszy, 31:14.
5. Józef Flawiusz, Dawne dzieje Izraela, 3, 6:4; 3, 7:7.
6. Filon Aleksandryjski, De vita Mosis, 2, 15:74; De specialibus legibus, 1, 12:66.
7. Więcej na temat tego proroctwa mówi książka Apokalipsa: Czasy końca w proroctwach
Biblii.