aby-pozn |
![]() |
![]() |
![]() |
CZY MOŻNA POZNAĆ BOGA W CIĄGU PIĘCU DNI? CZY ZAJMIE TO WIECEJ CZASU CZY MNIEJ?
Zamiast wstępu
Zastanawiałem się, co było powodem tego, że po przeczytaniu książki Morrisa Vendena, a właściwie po "przełknięciu jej" w bardzo szybkim tempie, nie miałem żadnych wątpliwości co do tego, że te książkę powinien przeczytać każdy, kto ceni sobie zbawienie i kto wciąż odczuwa niedosyt w znajomości Jezusa Chrystusa jako osobistego Zbawiciela. Już bowiem w samym tytule Venden wykorzystał to pragnienie każdego z nas, które przeradza się niemal w codzienne westchnienie milionów wierzących: Aby Go poznać! By wiedzieć o Nim coś więcej! Aby poznać Boga!
I nie ma w tym nic dziwnego. Bo tak, jak wiele jest u Boga spraw dla nas niepojętych i niełatwych do zrozumienia, tak też jest z poznaniem Jego osobowości, Jego miłości, dobroci, troski o nas, ale i Jego sprawiedliwości, wyroków czy sądu. Apostoł Paweł - a zatem ten, kto dobrze znał Jezusa, Zbawcę - poznanie Boga stawiał sobie zawsze za cel życia, określając je "doniosłością" (Filip. 3, 8), czy też wyrażając sobie głębokie pragnienie słowami: "Żebym Go poznał" (r. 3, 10 BG). I może właśnie w tym sprawdza się także stara prawda, mówiąca nam, że im więcej wiemy, im więcej rozumiemy, tym bardziej zdajemy sobie sprawę, że wiemy mato lub nic, tym większa jest nasza pokora i pragnienie dalszego poznawania.
Kiedy książka Vendena była już w polskim maszynopisie, jej pierwsze kopie trafiły od razu do wielu innych czytelników. Wtedy zaczęły się telefony, rozmowy i dyskusje. Niemal każdy mówił o tym, że tego było mu potrzeba, pytano, kim jest autor, czy napisał coś jeszcze i kiedy książka ukaże się drukiem. Toteż dzisiaj, kiedy trafia ona do rąk czytelników, ze szczególną radością i zarazem nadzieją piszę te słowa.
Moris L. Venden, wieloletni pastor Kościoła Adwentystów Dnia Siódmego w Keene, w Texasie (USA) jest znanym ewangelistą, autorem wielu religijnych książek, wszystkich - powiem śmiało - bardzo monotematycznych. Jeśli monotematyczność może czasami męczyć, czy też być wynikiem swoistej specjalizacji w danym zakresie, u Vendena jest inaczej. Ani nie męczy ona trudnymi skojarzeniami, czy zawitym tokiem myślenia, ani też konsekwentnym trzymaniem się tematu. A wszystko to dlatego, że Venden nie oferuje nam kolejne, porcji teorii, a po prostu praktykę. W podtytule książki umieścił nawet słowa: "Pięciodniowa refleksja". Znowu więc sprawdza się ważna prawda, aby doradzać drugiemu, trzeba samemu coś przeżyć. A w książce auto\ wielokrotnie odwołuje się do własnych doświadczeń, jaku doprowadziły go do pełniejszego zrozumienia stów Jezusa "A to jest żywot wieczny, aby poznali ciebie, jedynego prawdziwego Boga i Jezusa Chrystusa, którego posłałeś" (Jan 17, 3).
Sądzę, że biorąc do rąk książką ,"Aby poznać Boga" nie znajdziemy w niej ani jednego zdania stojącego poza tak zwaną praktyką chrześcijańskiego życia. W niezwykle bezpośrednim, prostym języku ewangelisty, bardziej może nawet "mówionym", niż "pisanym", Morris Venden, odpowiada na pytania, które tak często nurtują nas, czy nawet sieją niepokój. Np. po co potrzebny mi jest Bóg? Przecież wcale nie jestem aż tak z tym człowiekiem! A jednak jest mi potrzebny, bardzo potrzebny. I nigdy tego nie zrozumiem, jeśli nie spróbuję się czegoś o Nim dowiedzieć; poznać Go, jako Boga miłości.
Jak mogę skorzystać z zaproszenia Jezusa, które brzmi: "Pójdźcie do mnie wszyscy, którzy jesteście spracowani i obciążeni, a Ja wam dam ukojenie" (Mat. 11, 28)? Jak mogę przyjść do Chrystusa? Skąd mogę wiedzieć, że mnie przyjmie? Jeśli przyjęcie mnie przez Niego równoznaczne jest ze zbawieniem, czy mogę być tego pewien? Autor ponownie znajduje odpowiedź w prostym zdaniu - muszę Go poznać. Bo gdy Go znam, dobrze wie, co mój Pan uczyni, gdy przyjdę do Niego takim, jakim jestem.
A teraz powiedzmy, że wszystko toczy się dobrze. Przyszliśmy do Jezusa, już z Nim jesteśmy, mamy nawet świadomość tego, że wybaczył nam nasze grzechy i upodobanie grzechu. Czy mamy oczekiwać, że od tej chwili życie staje się drogą usianą różami, jednym pasmem sukcesów, jeśli jest inaczej, jak możemy nadal w Niego wierzyć! - Nie. Znowu potrzeba nam nowego poznania Boga, a wtedy zrozumiemy, na czym naprawdę polega chrześcijańskie zwycięstwo. Czy przynosi ono pokój, czy też jest jego owocem, i czy można żyć bez grzechu na tej ziemi? Sprawy dość ważkie, aby można odłożyć je na później, czy w ogóle pominąć, nieprawda?
Morris Venden nie zajmuje się w książce jedynie początkiem naszego pielgrzymowania z Jezusem. Mówi wiele o wzroście w wierze, mówi o posłuszeństwie. Jest ono bowiem owocem łączności z Panem, całkowicie spontanicznym owocem stałego poznawania, kim On jest naprawdę. Nic więc dziwnego, że czasy poprzedzające Jego triumfalny powrót, to czasy wielkiego podziału na tych, którzy znają Boga i tych, którzy Boga nie znają. Jakże przemawiają końcowe słowa książki Vendena: "Chcą podjąć się ryzyka i stwierdzić, że każdy z nas wie dzisiaj, która drogą kroczy właśnie teraz. Skąd możemy wiedzieć? Jak zauważyliśmy, opiera się na tym, czy znamy Boga, czy też nie ...To przez znają mość Jezusa otrzymujemy nasze zbawienie i trwamy w Nin aż do końca, który jest jedynie początkiem!"
Czy wystarczy nam pięć dni - zgodnie z założeniem autora - aby przybliżyć się do Jezusa i przyjąć Go napraw' de jako Pana i osobistego Zbawiciela? Tego nie wiem. Może dla jednych będzie to za mało, dla drugich - może zbyt długo. Tak, czy inaczej, pewne jest to, że każdy z nas musi zadecydować: chcemy Go poznać, czy też nie. I właśnie ku temu książka ta będzie niezwykle pomocna, i właśnie dlatego książkę tę serdecznie polecam.
ROMAN CHALUPKA
SPIS TREŚCI
ZAMIAST WSTĘPU
DZIEŃ PIERWSZY
Brak oleju "Nie znam was" W jaki sposób Bóg się objawia Ale kwiaty więdną Ludzka miłość objawia miłość Bożą Biblia objawia Boga Jezus objawia charakter Boga "Pewien człowiek miał drzewo figowe" Oto miłość Boża Ale po co w ogóle mam znać Boga? Dziecięcy wybór Morał opowiadania Skorpion i żaba Natura człowieka Ale nasze serce jest złe i nie potrafimy go zmienić Bezradni, ale nie bez wartości Brak zainteresowania sprawami duchowymi Ludzkość potrzebuje Zbawiciela Nieważne to, co czynisz; ważne to, kogo znasz Poznanie Boga jest rzeczą podstawową
DZIEŃ DRUGI
Pragnienie czegoś lepszego Nigdy nie usatysfakcjonowani Znajomość planu zbawienia Przekonanie Bezradność Poddanie się Bóg podejmuje inicjatywę Droga do Chrystusa Nawrócenie - nowonarodzenie Skąd mogę wiedzieć, czy narodziłem się na nowo? Pewność zbawienia Recepta duchowa Wykorzystuj czas Sam wykorzystuj czas Na początku każdego dnia Aby szukać Jezusa Przed studium biblijnym i modlitwę Bogobojne życie A co, jeśli tak nie jest
DZIEŃ TRZECI
Czy się wam to podoba Po nowonarodzeniu Świadczenie: przyczyna i skutek Świadczenie to Trzy rzeczy uchwytne Powody, aby nie świadczyć Inne problemy bogobojnego życia Mała dziewczynka z parasolką Wiara to coś spontanicznego Dlaczego wszystko się psuje, gdy bardziej szukamy Boga Hiob, część druga Tajemnica Hioba Udawadniając, że Bóg ma rację
DZIEŃ CZWARTY
Jak Jezus traktował znanych grzeszników "Dajcie mi innych dwunastu" Winni najgorszego grzechu Czy uczniowie byli nawróceni Grzech niewybaczalny Nie ma potępienia Pokój przynosi ulgę Przebaczenie, kontakty, posłuszeństwo Stalą łączność Dlaczego posłuszeństwo przychodzi tylko przez wiarę Odpoczynek dla zmęczonego grzesznika, odpoczynek dla zmęczonego świata
DZIEŃ PIĄTY
Mieszkając w winnym krzewie Dwa rodzaje gałęzi ..... Co to są winogrona? "Beze mnie nic uczynić nie możecie" Jak trwać Ale potrzeba na to czasu Jezus, nasz przykład Nadejście żniw Powtórne przyjście: dobra nowina, czy zła? Poznanie Boga = życie wieczne Co to jest letniość Znak przyjścia Chrystusa Wyniki tej rady Wielki podział
|